Wpisuje się już po tym, jak dwie kolejne osoby go zdobyły i były mocno podziwione jego stanem. Niestety zastałem skrzynkę na wierzchu. Była ładnie zapakowana, ale po odpakowaniu okazało się, że ktoś raczył do niej oddać mocz. I wszystko to pływało. Niestety nie miałem ze sobą zestawu ratunkowego, a że ktoś się jeszcze kręcił po budynku, a ja byłem solo, to już nie atakowałem powtórnie z misją ratunkową. Tym bardziej, że jeżeli skrzynka jest już namierzona przez miejscowych "jajcarzy", to pewnie przy kolejnej wizycie znowu uzupełnią pudełko i to z deczka bez sensu.<br />
<br />
Tym niemniej sam budynek bardzo fajny. A widok z dachu też super, szczególnie jak się włazi (tak, jak ja byłem) ciemnym wieczorem. Niestety flagi zawieszonej onegdaj przez kolegów już nie ma. Za to jest drabinka do wychodzenia na dach (której ponoć nie było).<br />
<br />
Wielkie dzięki za kesz.
Afbeeldingen in deze log:Tak sobie leżała gdy przyszedłem