2016-02-04 14:32
dptak
(
3942)
- Gevonden
Omijając korek na Chemicznej dojechałam aż tu, dokąd się wybierałam już od lat. Intuicja mnie zwiodła i poszłam nie w tą stronę gdzie trzeba było,zwiodły mnie też znaki na niebie i drzewach, dopiero trzecia ścieżka skończyła się nurkowaniem głęboko po kesza. Pora roku może nie odpowiednia, ale potrzebowałam odwiedzić jakieś"legendarne" miejsce. Skrzynka w dobrej kondycji jak na taki długi staż - "dobrze strzeżona".Dzięki za kesza