Logs Kombatantów 119
31x
4x
7x
16x Galerij
2010-02-19 16:10
flesz
(
6)
- Gevonden
No i nadszedł wreszcie ten dzień w którym rozpoczeliśmy naszą podróż do tego tajemniczego i owianego niezliczonymi opowieściaami miejsca. Tym razem do ekipy dołączył nowy członek. Po zebraniu drużyny i wprowadzeniu koordynatów, głodni wrażeń ruszyliśmy w drogę. Po dotarciu na miejsce naszym oczom ukazały sie opustoszałe zabudowania z których powiało grozą. Dla niepoznaki nasz Geomobil pozostawiliśmy kilkadziesiąt metrów dalej. Niepewnym krokiem przemieszczaliśmy sie w kierunku wejścia nad którym wisiało 6 krzyży. Nagle ktoś drżącym głosem oznajmił: O rany! tam jest Noga! Serce mocno zadrżało! Po chwili zawachania przekroczyliśmy próg, mineliśmy leżącą kończynę i ostrożnie dokonywaliśmy eksploracji budynku. Przemiszczając się z pomieszczenia do pomiesczenia zaglądaliśmy we szystkie możliwe miejsca. W pewnym momencie naszym oczom ukazało się wejście na górę. Powolnym krokiem stąpaliśmy po kolejnych stopniach rozświetlając teren naszą geolatarką. Po kilku chwilach nasza ekipa była już na górze. Na strychu panował półmrok i atrystyczny nieład. Powoli i ostrożnie podążaliśmy tropem gumowego obuwia, przeszukując każdy zakamarek tej ostoi kurzu i pajęczyn. Tu i ówdzie przez otwory wpadały promienie światła, dające nam chociaż cień nadziej na odnalezienie skrzynki. Spoglądaliśmy w otaczającą nas przestrzeń w której wyraźnie dało się odczuć obecność duchów szepczących "Spełnijcie swoja powinność i zostawcie nas w spokoju". Nasze myśli skupiły sie również na wcześniej zauważonych schodach do piwnicy. Trzeba będzie tam zejść, tylko kto pójdzie pierwszy. Ciarki przechodziły nam po plecach a podświadomość potęgowała strach. Po odwiedzeniu wszystkich pomieszczeń poszliśmy za radą głosów i opuściliśmy to przeklęte, wypełnieone tajemniczością miejsce. Oddaliśmy jeszcze kilka spojżeń w kierunku domu i podążylliśmy dalej w nieznane. Skrzynkę oczywiście znaleźliśmy w najmniej spodziewanym miejscu. Przeglądliśmy zawartość uzupełniając ją o swoje pomysłowe gadżety, dokonując w między czasie wpisu w dzienniku. Potem czym prędzej odłożyliśmy ją na miejsce. Mając w pamięci tamte chwile strachu i niepwności, Dziekuje że dane było nam ich doświadczyć i życze powodzenia naszym następcom.
IN: Kieliszek i Gumka OUT: Nic