Byłem dziś wymienić worek i sprawdzić ogólny stan kesza-wszystko jest ok, jedynie etykieta geokrety była naderwana, ale ty chyba dlatego, że sam krecik był na samej górze sktzyneczki i wyciągający go ciągneli za ludzika-efektem było własnie urwanie go od etykietki, ale naprawiłem. O magnatyku w tym miejscu nie ma mowy-poprostu nie ma gdzie podczepić-skrzyneczka na widoku? To nie najlepszy pomysł.
Afbeeldingen in deze log: