2014-05-25 18:45
paulina&agnieszka
(
44)
- Gevonden
Zanim przystąpiliśmy do Harrego many postanowił wyciągnąć mnie na spacerek. Teren niesamowity, trochę przypomina górskie klimaty. Zdobycie zajęło trochę czasu, ale dobrzy wyszło - poczekaliśmy na sfochowaną Paulinę i ruszyliśmy na geościężkę. Podobał mi się mostek po drodze, ale zastanawia mnie skąd tam tyle uschniętych drzew.. Zastaliśmy ciekawostkę po drodze - wiaderka z owadami - już myślałam, że manymanymoons nie wytrzyma i je otworzy;)