2009-08-30 00:00
alex22
(
6895)
- Gevonden
Dwa razy musieliśmy podchodzić. Koordy wskazywały na skarpę przy jeziorze, a keszyk schowany jest w lesie. Podczas pierwszego podejścia troli było tam ze dwunastu i dwa grile się paliły. Trochę to trwało zanim się zwineli i mogliśmy podejść drugi raz do keszyka -tym razem pozytywnie.