Dzień święty podobno należy święcić. A niech mi tam w takim razie, też sobie poświętuję - pomyślałem. I pojechałem zaspokajać nałóg. Kao, Plebek, nawet fajnie wyszła wam ta reaktywacja i trzyma się nieźle, choć czas mija nieubłaganie:) A sam kościół? Jak to kościół - duży, czerwony, a w środku dziwne śpiewy;)