Drażnił mnie ten kesz okropnie, bo to niemalże pod domem samym mam i tak długo zgarnąć nie mogę. Fakt, trochę do przebywania w tej okolicy zniechęciły mnie opowieści kumpla jak to go SOK-iści łapali tam pijanego już kilka razy...
A niech tam - pomyślałem - niech mnie łapią, trudno.
Nie złapali... W ogóle ich nie było:)
Dzięki!
Laatst bewerkt op 2013-11-26 11:31:16 door gebruiker żeliwny - Aantal keren bewerkt 1 keer.