2013-10-24 21:53
Ambasador
(
43)
- Notitie
Jednak - podejście drugie, tym razem raczej już na prawdę ostatnie. Atmosfera kameralna, sympatyczna pani za barem, pyszny mus z białej czekolady z granatem i marakują i - skryznka. Znaleziona z niewielką pomocą pani zza baru - okazało się, że niemal na skrzynce siedziała pisarka, robiąca wywida z uczennicą, celem skonstruowania bohaterki nowej książki... Tak, w Mili zawszejest ciekawie ;-)
Taak wiec skrzynkę wydobyłem, ale kłódka mnie pokonała. Najpierw wpisywałem, co mi się wydawało z podpowiedzi, potem - na chybił-trafił, potem - zacząłem metodycznie sprawdzać wszystkiekombinacje, ale kilka razy się zgubiłem, potem - dałem spokój: skrzynka wyraźnie nie chciała być przeze mnie znaleziona...