Trochę szybka ta archiwizacja.
I nam się udało dojechać, nawet udało się jako pierwsi zameldować w punkcie zbiórki. Ale to chyba dlatego, że mieliśmy najdalej i wyjechaliśmy 4 godziny wcześniej.
Fabryka dynamitu zaliczona. Była to nasza druga fabryka tego typu.
Tą pierwszą w
Nowogródku Bobrzańskim zwiedziliśmy w zeszłum roku w maju.
Została jeszcze jedna!
Dziękujemy organizatorowi za pokazanie betnu i oprowadzenie po zrujnowanej okolicy.