Rowerami przez Krainę Jabłek z Werroną.
Samej skrzynki nie szukaliśmy, bo oboje ją już mamy, ale Werrona wpadła tu odwiedzić sąsiadkę kesza, przywożąc jej obiecaną orzechówkę. Tak więc krótki postój na kawkę i pogaduchy, oraz wizyta w chacie.
Afbeeldingen in deze log: