Jakoś tak się zamyśliłem i zamiast postawić furę przy placu zabaw - postawiłem przy keszu. Ale za to obejrzałem sobie dokładnie w drodze powrotnej i stwierdzam, że warto było! Nie jest chyba źle być baronem, jeśli w takiej chacie się mieszka... Dzięki za pokazanie miejsca!