Bieszczadzkie cerwkie są piękne, to nie podlega dyskusji. Mnie w tym miejscu bardziej urzekły jednak monumentalne dęby, zwłaszcza ten między świątynią a cmentarzem. Wprost kolos. Skrzynki zacząłem szukać bo złej stronie rzeki. Okazało się również, że potrafię się podciągnąć na drążku :) To był miły wieczór.