Trochę się bałem, bo podobno tu był jakiś duch - może nawet zamieszkał tam na dole. W tej studni pod schodami. Ale byliśmy w dzień, więc przestałem się bać. No i kiedy znaleźliśmy to zabrałem owieracz, za sostawiłem magiczne kamyki. Dziękuję za skarb!