GPS faktycznie mocno tam pływa, ale kesz dobrze widoczny. Aż strach czy ktoś niegodny go ujrzy i będzie próbował ukraść. Ja, jako godny keszer wyciągnąłem go bez problemu, chociaż i tak nie rozumiem zasady jego działania. Jak mawiał wieszcz "czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko".