W drodze do Bytomia zerknąłem na telefon - o, nowy kesz. I to niemal idealnie na trasie, zajeżdżamy po FTF! No, tak pięknie nie było, ale STF udało się się ustrzelić:) Keszyk porządnie zrobiony, miejsce broni się opisem;) Dzięki za kesz i certyfikat wyjazdowy:)