Bardzo dużo drzew obszedłem dookoła. Odwracałem się w stronę krzyża, zakładałem, że skoro jest zdjęcie „w stronę kesza od krzyża..”, to od drzewa gdzie jest kesza widać krzyż. Niestety nie znalazłem. Po dokładnej analizie zdjęć mogę uznać, że byłem na spacerze w lesie, w którym nie było kesza. Ale co widziałem to moje. Ja tam wrócę.