Juhu ! Na Gubałówkę wjechaliśmy samochodem, wiecie jak to z małym dzieckiem brata Guciokkaa tu taka miła niespodzianka na umilenie czasu z wózkiemSam kesz leżał trochę na wierzchu, Guciokka odstraszyło bo myslał, że to śmieć ! Gdzie tam śmieć, kesze musza nie zwracac na siebie uwagiWyjęłam niebieską bransoletkę, zostawiłam breloczek z burszytuTrójmiasto pozdrawia !