Znaleziona wieczorową porą. Ze skrzynki wywaliłem spleśniałego kozaczka, którego jakiś cymbał tam wrzucił. Zostawiłem też kreta geoAliena. Niestety, przez przypadek skasowałem fotkę z kodem, dlatego mam prośbę do kolejmego znalazcy skarbu, żeby zarejestrował wizytę geokreta w żwirowni.