Gdy ja się zastanawiałem, czy kesz jest pod ropuchą siedzącą w jamie pod drzewem, Brym udało się namierzyć kesza. Blisko jego lokalizacji jest fajnie poprowadzony szlak rowerowy biegnący po długim mostku w poprzek bagien - warto to zobaczyć. Dzięki za skrzyneczkę.