2013-07-04 17:21
CrisS
(191)
- Found it
Edit z nieznalezionego... Fiuuu! Podjechaliśmy na miejsce i tak jak poprzednio stwierdzilem "ooo nie, nie ma bata zebym wszedł!" ale po chwili namawiania przez Kacper155 stwierdzilem, ze najwyzej bedziemy dzwonić po Skoko ;p Krótka instrukcja i po chwili znalazlem sie na gorze, niestety moje umiejetnosci wspinaczkowe nie sa jakies super wiec troche to zajęło... W środku pełno martwych gołebi co troche zniesmaczyło nam droge na góre.. Kesza po podpowiedzi od Plebka zgarnelismy odrazu bo jak zwykle nie spojrzeliśmy w spojlery... Miejsce jak i samo wejście i zejście straszne ale warto bylo sie tam w koncu wybrać... Wielkie dzieki za kesza! :)