Kirkuty mają to do siebie, że zawsze czymś zaskakują. Ten zaskoczył lokalizacją - dosłownie 10m od kordów nie byłem pewny czy to na pewno tutaj, bo dookoła tylko las.<br />
<br />
Dzięki!<br />
<br />
PS. Jakieś zwierzę (albo nieudolny keszer :D) wypruło sobie norę naprzeciwko kesza.