Okolice dworca słabe, ale i tak najgorsze są żule, kloszardzi i inni tacy kręcący się w okolicy. W czasie wpisywania się do logbooka zaczepił nas okropny typ, chciał 50 groszy, przestraszyliśmy się wręcz jego twarzy... Powinno być tam więcej straży miejskiej... Kesz zaliczony szybko z Tusją, dzięki.