W deszczu. Piesek sobie poszczekiwał ale on to chyba robi zawsze. Zagadnięty, dłuższą chwilę po ukryciu kesza, pan ochroniarz wiedział tylko, że to "zabytek jest". Wszystko szybko i sprawnie. Z: stone soap-cokolwiek by to nie było. Do: one dollar. Dzięki za skrzynię.