Dobra. Znalazłem tak przypadkiem w drodze do pracy - coś mi świtało, że tam coś jest. No to mówię: "zajadę". 3 razy dookoła, wkońcu wykoncypowałem miejscówkę gdzie by to mogło być i fakt - było. Trochę się trudno pisze w takiej pozycji, ale pal go licho. A w ogóle to Johnny to Ty jesteś Ten Johnny z grona rowerkowego????