Biedna zwierzyna - tyle tych ambon że nie ma gdzie spier****ć... Akurat jak żeśmy jechali to z pięc saren przebiegało przez drogę, na szczęście Wrzos uniknął wypadku dzięki swoim ponadprzeciętnym umiejętnościom i trzeźwości umysłu. A może to był tylko fart?