Barbarzyńca Paweł-bez-Oli nie pozostawił nam tu żadnych szans. Ja łaziłem po krzaczorach, róbin wiązał buta (siedem godzin), krusiaa ładnie wyglądała a McGiver (przy tym keszu takiego miał nicka) sprawdzał w gpsie czy aby nie da się teleportować do następnego kesza.<br />
<br />