Po otwarciu ze środka kesza wylała się woda. Pierwotny logbook jest już
chyba nie do uratowania, stanowił zmiętą wilgotną kulkę. Na szczęście
logbook dołożony przez Robasiu94 był w znacznie lepszym stanie.
Strunówki zostały przetarte, ale skoro kesz tak mocno ściąga wodę, to
pewnie za wiele to niestety nie da.