Oj tutaj się namęczyliśmy. Ale nie z szukaniem a wyciąganiem logbooka. Któryś z poprzednich znalazców tak go wcisnął, że ostatecznie musieliśmy się poddać. Nawet dodatkowy sprzęt w postaci pincety, kombinerek i spinacza nie pomógł. Zamiast wpisu wrzuciliśmy do pojemniczka naszą naklejkę. Dzięki za miejscówkę.