Hello, Kesz zdobyty metodą czwartą, czyli zmotoryzowaną partyzantkąWszystkie słupki na miejscu, a ten ostatni miał dla nas wartość zieloną. Zrobiliśmy sobie lekcję historii, popas na plaży, bardzo przyjemny spacer brzegiem morza. Można powiedzieć, że przypomnieliśmy sobie sens takiego prawdziwego keszowaniaZostawiliśmy GK i drewnianego coina. Pzdr, Wojtek i Kosma