Niestety dzisiejsza wyprawa do tego cache'a zakończyła się niepowodzeniem. Mam nadzieję że skrzynka nie została wykradziona. Co ciekawe ślad po cache bardzo wyraźny... Ekipa w składzie Tommy, Madzia, malutki Oliwierek, Renia, Rafi, Kubuś, Marcelek i Senior Zyga wkopała się blisko 50 cm pod ziemię, gdzie ukazał się zółciutki piasek. Niestety cache nie było. Wartość dodana to 7 kółek Peżotem po zaśnieżonym torze i mnóstwo atrakcji za kierownicą.
Szkoda bo Madzia była trochę zasmucona, to pierwszy cache ekipy Czoperów i niepowodzenie

Ale 30 minut później odkryliśmy następnego.