Maskowanie to mi Pan Założyciel podprowadził, więc zaskoczenia nie było. <br />
<br />
Poza tym na kordach jacyś szabrownicy na krakowskich numerach, z pełnym bagażnikiem. Coś tam do mnie mówili po swojemu, bełkotali o gryzoniach, Mietku Foggu, Balcerowiczu.. dziwi jacyś ;-)