Obawiam się że skrzyneczki już nie ma, w miejscu kesza i pare metrów za nim walał się rozwalony niebieski worek. Jedyne co znalazłem to przypalony zeszyt od matematyki z 1998 roku i kliszę dużo formatową z 5-6 klatkami. ( posprzątałem worek i kilka butelek)