2012-04-28 16:30
JaBiKa
(
705)
- Found it
oj, takie kesze to nie na moje nerwy...;) idąc do skrzynki zeszliśmy z BartkiemPL ze ścieżki przyrodniczej, bo jakoś "nie po koordach" nam było...;) I po kilku minutach przedzierania się przez chaszcze wyskoczył na nas dzik! (No może trochę bardziej my wyskoczyliśmy na dzika, w końcu to on był u siebie w domu). Drzew do wspinania jak na lekarstwo, same sosny, nie było jak uciekać. Na szczęście zwierzak okazał się bardziej strachliwy od nas i uciekł w siną dal. Dalszą trasę skrzynki pokonaliśmy baaardzo szybko, pokrzykując na tyle głośno, żeby pobliskie dziki mogły w porę uciec...
Ale żeby nie było nam za dobrze inne zwierzęta dały o sobie znać - w siedzibie kesza mrówki "uwiły" sobie mrowisko, a odpoczynek pod wiatą przerwał nam szerszeń:P
Niemniej jednak bardzo dziękuję za świetnego kesza i pokazanie jego pięknej okolicy. Zachwycił mnie zwłaszcza strumień z kaczeńcami.