Udało się wrócić z kresów na czas, więc na sobotę dzieciaki dały się spontanicznie wyciągnąć na spotkanie. Dziękujemy Sebkowi za zorganizowanie imprezy i wszystkim licznie przybyłym za tłumy przy keszach Po frekwencji ostatnich spotkań widać, że potrzeba w narodzie istnieje. Do zobaczenia!