Długo oczekiwane spotkanie z Wojtkiem. Jak przystało na ambasadora przyjechał swoją limuzyną z osobistym szoferem. Byłem zaszczycony. Kesz na wypasie... "oryginalny" paszport, certyfikaty. Panie ambasadorze bardzo dziękuję za spotkanie.
Pictures for this log entry: