Finał przepiękny! Bez jednej literki, z małą podpowiedzią dotycząca wyglądu miejscówki. Klimatyczne ciemne dęby i białe lizawki. Fajny kontrast. Kesz znaleziony na wyczucie. Po otwarciu skrzynki kopara mi opadła.
Spragnionych napoić...
Na szczęście przypomniałem sobie, że niedaleko stoi mój samochód, więc ochłonąłem.
Leci zielone!