Będąc w pracy wpadłem na tę akurat skrzyneczkę. Choć ona akurat wypadła. Zobaczyłem ją na ziemi z samej góry jak ryzykując życiem wdrapałem się na szczyt. Coś ewidentnie ją wyrzuciło że skrytki. Zakrętka była przez to coś pogryziona. Albo przez Mariosa bo to on był ostatni. Dzięki.