Ten pomrów nie siedział jednak w brzozach... Sprytnie przeszedł na drugą stronę drogi.
Przyszedł dzień w którym czas odwiedzić ślimaka celebrytę!
Obok Wisła płynie, a dopóki płynie Pomrów nie zaginie!
Rowerem,w ślimaczym tempie, w towarzystwie słabakini.
Dziękujemy