To była przygoda!!!
Najpierw długi spacer jesiennym lasem by w końcu wyłonił się kolos w remoncie.
Zamku broniła fosa, most i .... zdesperowany wikingo-gal. Sceny jakie rozegrały się chwilę później śnią mi się po nocach i dniach do teraz. Czasami się zastanawiam co by było gdybyśmy nie uratowali królewny...
Zamek piękny, towarzystwo świetne. To była przygoda zwiedzać zakamarki kolejnej warowni na trasie wesołego mangobusa.
Dziękujemy
Pictures for this log entry:Straszliwy wikingo-gal !!!