Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries [EC-M] 4 KOCIOŁ    {{found}} 19x {{not_found}} 1x {{log_note}} 1x  

4637289 2024-08-17 10:01 recommendation Meksha (user activity4690) - Found it

O dojściu do kesza nr 4 można chyba książkę napisać, taka historia! poszliśmy chyba nie tak i natknęliśmy się na ścianę. W dół. Gura dał radę, ale my postanowiłyśmy iść wokół hałdy gruzu, jednocześnie nie wiedząc, że właśnie się zbliżamy do zakazanego budynku. I tu ujrzałam dwa hełmy i głosy żołnierzy! Padłyśmy wśród gruzu i wtedy coś wystrzeliło! Ja już miałam w głowie wysadzanie budynku albo strzały z broni i zastanawiałam się, czy należy się poddać, żeby nie zginąć w gruzach, jednak jak tu zostawić taki obiekt? Biegiem do budynku i nikt nas na szczęście nie ustrzelił, jednak chwilę po znalezieniu kesza zaczęły się patrole żołnierzy z karabinami!!!! Złapało nas to gdy gura był w dalszej części - on się schował gdzieś tam a my myk do metalowej szafy i nadajemy smsami z kompanem. Za chwilę zbliżają się głosy, światło latarki omiata szafę i... dzwoni mama:DEj, serio! Komórka wyciszona;)Słyszyny jak mówią do krótkofaloówki, że czysto i mijają nas. No jak? Hm... Co oni tu robią? Mają ćwiczenia w strzelaniu czy... zakładają ładunki, żeby wysadzić budynek? "Lumen? Boisz się?" "Nie wiem, chyba tak" "Ja też się boję. A jak wezmą gurę do niewoli to się poddajemy?" Lumen:" To poddajmy się jak blondynki!". Wychodzę z szafy i widzę białą reklamówkę z Biedronki, dobra na białą flagę:DWychodzę na środek i zamieram w konsternacji. Dwójka żołnierzy i żaden mnie nie widzi. Wrócić do szafy czy co zrobić żeby się nie przestraszyli głosu i nie strzelili?:D"Proszę pana! Bo my tu się chowamy w szafie, bo się was boimy!:DPan żołnierz podchodzi wyluzowany i mówi: " Urbexujecie? Zaraz będzie tu głośno". Ja: "To może my już sobie pójdziemy, pokaże nam pan którędy wyjść z dala od was?":DGura dołącza i wychodzimy. Mamy plan, że jeszcze tu wrócimy i wracamy, jednak okazuje się że "zaraz akcja i godzinę będzie głośno"... No dobra.... wrócimy za kilkanaście dni...

Dziękuję!!!

W najlepszej ekipie z Lumen i gurą.