2024-07-07 12:31
borek99
(
3157)
- Found it
Spontaniczny wypad rowerowy, który przerodził się w pierwszą w życiu 200 kilometrową przejażdżkę :P. Chociaż dzisiaj najważniejszy był rower to głupio byłoby tak niczego nie podjąć i chociaż o parę keszy trzeba było zahaczyć.
Do Głogowa udało się dojechać całkiem szybko, więc była szansa podjąć chociaż kilka ze starszych skrzynek, na które w czasie eventu nie było czasu. Jak 5 lat temu zaczynając przygodę z geocachingiem otworzyłem ten opis to szybko go zamknąłem nie mając pojęcia o co tu w ogóle chodzi :P. Teraz pewnie też dalej bym się głowił, gdyby nie to, że rozwiązanie zagadki usłyszałem podczas wielokrotnego okrążania ronda przy okazji przedeventowego keszowania - ale azymut to już sobie dzisiaj sam ustaliłem by po chwili wypatrzeć co trzeba.
uhuhu dzięki za kesza.