Stoję, patrzę, myślę - "no to jie może być keszem, ale spróbujmy". Wyobraźcie sobie moje zdziwienie :)). Niestety logbooka nie mogłem wyjąć, chyba się zakleszczył. Na dowód zdjęcie z łobuzem złapanym na gorącym uczynku. Dzięki za świetnego kesza!
Pictures for this log entry: