Aaaaa.... Takiego pacmana to ja często spotykałem kiedyś... Najważniejsze to umyć pacmana po robocie.
Świetne miejsce i zaskakujące maskowanie.
Co za majówkowa przygoda! PoLubimy tutaj wszystko, zapamiętamy jak najwięcej Nowej Marchii i Ziemi Lubuskiej. Podróż w towarzystwie słabakini i gorzowskich Dobrych Duchów.
Dziękujemy