Ależ był zakopany w ściółce. Trytytka wystawała. Odwiedzam wyzej. Ostatni wpis kafi i ofena.
Rowerowa sobota po Opolszczyźnie. Garść OC- piryny ( leku na nudę i samotność). Zobaczymy gdzie pedały poniosą,i ile luftu starczy?
Dziękujemy
Pictures for this log entry: