Wieczorny spacerek po znanych i mniej znanych zakątkach w naszej pięknej Hucie. Mural już kiedyś widzieliśmy, ale keszyka przy nim dopiero teraz podjęliśmy. Kordy dobre, szybko udało się namierzyć. Wystarczyło przeczekać pana z papierosem – aż wejdzie do klatki.
Dziękujemy za skrytkę i opis miejsca. Warto je odwiedzić i zobaczyć to dzieło! :)