Miejsce ukrycia kiedyś już obmacałem dokładnie więc dziś jakoś wogóle nie zwracałem na nie uwagi. Jednak Magdalejno która mi towarzyszyła powiedziała "hej.. a może to tu ta prawa". SRęka powędrowała i jest. Podejrzewam ze przy poprzedniej wizycie w tym miejscu skrzynki poprostu chwilowo nie było.