Bardzo przyjemne miejsce i szczęśliwie pogoda dziś dopisała, więc można było podziwiać widoki. Trochę tylko pomarudzę, że zakopana, no ale dałam radę (prawie) gołymi rękami. Dziękuję za pretekst przyjścia w to miejsce. I za cetyfikat. Aaaa, w dodatku pełno grzybów tu było, choć gdzie indziej teraz nie widywałam.