2023-06-10 12:32
borek99
(
3078)
- Found it
Sobotnie upalne rowerowanie na północ od Zbąszynia. Ileż to tych zapomnianych, "nierentownych" linii, które w Czechach miałyby godzinny takt w naszych okolicach poszło do piachu, szkoda gadać... Budynek stacyjny okazały (jak i inne napotykane dziś na tej linii), keszyk w pewnej odległości - ze względu na kolor zatyczki widoczny z daleka, w sumie ciekawe, że się tyle utrzymuje na miejscu, ale to już nie pierwszy taki keszerskim paradoks, że to co mugolom powinno wpaść w oko i ręce sobie długo żyje, a to czego nie mieli prawa znaleźć dostaje nóg ;). Podjęcie z małym problemem z wydobyciem logbooka - po kiego grzyba ludzie upychają je na siłę tak głęboko w tych pluszakach, gdy można je zawinąć w strunówkę tak, żeby kolejny mógł prosto wydobyć zawartość?!