No, Panie! Jazda z dreszczykiem, chociaż Właściciel pięknego Sokoła zapewniał, że Oni obaj podołają zarówno moim gabarytom, jak i ładunkowi paniki, który dźwigałam na plecach. No i podołali. Bardzo dziękuję za niezapomniane przeżycie. :-)
Pictures for this log entry: